Odchudzona żywność – czy jest dla nas zdrowa? |
Wpisany przez S.Z. |
wtorek, 13 kwietnia 2021 14:27 |
Odchudzona żywność – czy jest dla nas zdrowa?Wiosna to czas kiedy zaczynamy baczniej przyglądać się swojej diecie, marząc o zgrabnej sylwetce. Chcąc zadbać o własne zdrowie i ciało staramy się przykładać większą wagę do tego, co znajduje się na naszych talerzach. Czytanie etykiet na produktach pozwala podejmować świadome wybory, ale też wymaga od nas czasu i wiedzy jak je analizować. Często idziemy więc na skróty wybierając bardzo modne produkty typu „light” czy „fit”. Czy to jednak dobry pomysł? W zdrowej zbilansowanej diecie znajdzie się miejsce na cukry i tłuszcze, których nie zawsze warto zastępować innymi substancjami. Jak więc czytać etykiety na produktach spożywczych, by wybierać mądrze?
Chcąc jeść zdrowo i zachować szczupłą sylwetkę poszukujemy rozwiązań, które w prosty i szybki sposób pomogą nam zrealizować te aspiracje. Chętnie sięgamy po produkty oznaczone jako „light”, „fit” lub bez cukru, które zdają się być zdrowsze od ich tradycyjnych odpowiedników. Licząc na to, że dostarczą nam one mniej energii, wierzymy, że pomogą uzyskać szczupłą sylwetkę i zdrowie, a także skutecznie zaspokoją nasz głód. Niestety, choć cel mamy szczytny, często spożywamy je w zbyt dużych ilościach. Przez to nie jesteśmy w stanie kontrolować wielkości porcji i zdarza nam się zjeść za dużo. Pamiętajmy, że wszystkie produkty, nawet typu „light”, zjadane w nadmiernych ilościach mogą być przyczyną nadwagi. Naucz się słodzićJeżeli potrafimy zachować zdrową równowagę i pilnować tego, aby nasza dieta obfitowała w różnorodne produkty, a przy tym nie unikamy aktywności fizycznej, cukry proste mogą być częścią naszej diety i nie musimy się przed nimi za wszelką cenę bronić. Ważne by były one spożywane w odpowiednich ilościach i w odpowiednich okolicznościach, czyli np. przed aktywnością fizyczną lub po niej, by szybko uzupełnić utraconą energię. Bez cukru, bez problemu?Produkty, które oznaczone są jako ze zmniejszoną zawartością cukru, są zwykle słodzone słodzikami o niskiej kaloryczność (np. ksylitol) lub zerowej (np. erytrol). Niektóre z nich nadają nieco inny smak od białego cukru i dla wielu konsumentów ta różnica może być wyczuwalna. Czytając etykiety należy zwracać uwagę jaki rodzaj słodzika został użyty w produkcie. Warto pamiętać, że o ile organiczne słodziki nie zostały uznane za zagrażające zdrowiu, to te produkowane w laboratoriach spożywane w nadmiernych ilościach mogą przyczynić się do wystąpienia bólu głowy czy problemów skórnych. Produkty „light” i „fit” nie takie zdroweŻywność oznakowana napisem „light” czy „fit” to kolejna gama produktów, dedykowana m.in. osobom dbającym o linię. Producenci bardzo chętnie „odchudzają” swoje produkty ograniczając w nich zawartość nie tylko cukru, ale również tłuszczu, którego nasz organizm potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania. Zapotrzebowanie dorosłego człowieka na tłuszcze wynosi od 25 do 30% wartości kalorycznej diety. Oprócz tego przyjmuje się, że zapotrzebowanie na energię oraz niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe powinno wynieść 15% wartości kalorycznej diety. Tłuszcze są nam niezbędne do przyswojenia cennych dla organizmu witamin, takich jak A, D, E i K, których niedobór może prowadzić do różnych chorób lub dolegliwości, bądź nawet awitaminozy. W produktach oznaczonych na etykiecie jako „light” zwykle nie znajdziemy tych witamin, a co więcej mogą one mieć gorszy skład, niż te pełnowartościowe. Obniżone stężenie tłuszczu często jest bowiem efektem zastąpienia go jego węglowodanowymi zamiennikami. W składzie „odchudzonej” żywności najprawdopodobniej znajdziemy więc inne substancje zagęszczające i stabilizujące takie, jak: guma guar, guma ksantanowa, agar, celuloza, skrobia modyfikowana, żelatyna i inne. Mają one za zadanie imitować tłuszcz, czyli zagęszczać produkt, a przy tym nadawać mu pełniejszy smak. Nie tani chwyt marketingowyJest jeszcze jeden ważny czynnik, na który należy zwrócić uwagę decydując się na zakup produktów typu „light” czy „o obniżonej zawartości cukru”. Bardzo często są one droższe od swoich tradycyjnych odpowiedników lub oferowane w opakowaniach o mniejszej pojemności. Tym bardziej warto nauczyć się czytać etykiety i skład produktów tak, aby wiedzieć czy chcemy przepłacać za coś, co może okazać się niejednokrotnie gorszym wyborem niż spożywany dotychczas produkt. Bądźmy świadomi co jemy i pamiętajmy, że zdrowy jadłospis nie opiera się wyłącznie na liczeniu kilokalorii, a wybierając jedynie niskokaloryczne alternatywy nie osiągniemy zdrowej, zbilansowanej diety. /źródło - / |